134 lata temu prefekt i sekretarz Św. Kongregacji ds. Biskupów i Zakonników podpisali dokument, który być może uratował nasze Zgromadzenie, a na pewno dał mu poważny argument do dalszego istnienia.

 

Sytuacja Stowarzyszenia Wynagradzającego Księży Najśw. Serca z Saint-Quentin w latach 1884-1906 była wyjątkowa i dość niepewna. Wyrok Świętego Oficjum z 28 listopada 1883, który znosił Instytut Oblatów Najśw. Serca powodował, iż każda oficjalna prośba wobec Stolicy Świętej musiała zyskiwać nihil obstat (zielone światło) od Św. Inkwizycji. Wiele próśb odrzucano z powodu takiego właśnie sprzeciwu (w 1892 r. nie było zgody na powrót do dawnej nazwy i z niechęcią obserwowano jakiekolwiek – bo zakazane w 1883 r. – kontakty z siostrami Służebnicami; w 1900 r. zakazano przeniesienia domu generalnego do Rzymu; a w 1901 odmówiono stałej Prefektury Apostolskiej w Kongo Belgijskim, wstrzymując przejściowo przyjmowanie kandydatów i składanie ślubów), inne z kolei wymagały wielkiego zachodu ze strony o. Dehona, by doprowadzić je do szczęśliwego końca. Nawet ostateczne zatwierdzenie w 1906 r. nie obyło się bez kłopotów…

Dokument z 1888 r. dawał Zgromadzeniu dwa bardzo ważne argumenty, bo po pierwsze kodyfikował ostatecznie naturę instytutu: kleryckie zgromadzenie zakonne o ślubach prostych kierowane przez przełożonego generalnego – i jego tytuł: Presbyteri a Sacro Cuore (Księża Najśw. Serca). Dokument podkreślał również, że Ojciec święty uznaje i aprobuje (pochwala) cel i misję Zgromadzenia: oblacja dla Królestwa Serca Jezusowego. Elementy te, jak widzimy, będąc do dziś aktualne budują tożsamość Zgromadzenia. Decretum laudis zaczyna więc opowiadać o naszym charyzmacie z perspektywy Kościoła, bo to On właśnie oficjalne zadaje nam w tym dokumencie nasz charakter, naturę, duchowość i cel Zgromadzenia.

Charyzmat jest darem Boga rozpoznanym przez Kościół. Już w 1888 r. Kościół (nie wprost, gdyż pojęcie charyzmatu w tym czasie nie należało do języka teologii życia konsekrowanego) rozpoznaje nasz charyzmat jako zdolność do dostrzegania miłości Bożej oraz do jej przepowiadania i okazywania innym na przeróżne sposoby, częściowo również wyrażone w dokumencie. Lekcją jaką daje nam dzisiejszy dzień, kolejna rocznica ogłoszenia tego dokumentu, jest wierność tradycji i tożsamości. Niewątpliwie, jak również podkreśliła dopiero co zakończona Konferencja Generalna, nie możemy kopiować Ojca Założyciela w działaniu, bo formy tego działania były skrojone na czasy, w których żył. Dla nas ważne jest zrozumieć istotę naszego powołania, niejako podsuniętą przez Kościół w Dekrecie Pochwalnym, i zaktualizować ją w kontekście i środkami jakie mamy właśnie pod ręką, pełniąc każdą świętą posługę tym ludziom, którzy, zwłaszcza ze względu na szczególne warunki, mogą potrzebować szczególnej pomocy (Konst. łacińskie, 8).

Jakub Bieszczad SCJ

 

A oto pełny tekst Dekretu Pochwalnego Vepres inter et spinas z 25 lutego 1888 r.:

Jak wdzięczny i pachnący kwiat, pobożne Stowarzyszenie Księży Najświętszego Serca Jezusowego zakwitło w Saint-Quentin (diecezja Soissons) w 1877 roku, pośród krzewów i cierni, które w naszych czasach ze wszystkich stron wdzierają się do świata. Uwolniwszy się  od trosk ziemskich, członkowie tego Instytutu ośmielają się dostąpić zaszczytu oddania się, bez zastrzeżeń i bez miary, na potrzeby Boskiego Serca Jezusa – stąd ich nieustanna troska o rozpalanie, najpierw we własnych sercach, a potem w sercach otaczających ich ludzi, tego płomienia, który nasz Pan przyszedł przynieść na ziemię i który tak bardzo pragnie, aby z dnia na dzień stawał się coraz bardziej żarliwy.

Aby lepiej zrealizować ten ideał, do którego dążą ze wszystkich sił, księża zorganizowali się pod zwierzchnictwem przełożonego generalnego i od tego czasu składają trzy proste śluby zakonne, najpierw czasowe, a potem wieczyste. Przez swoje przykładne życie, przez najbardziej oświeconą troskę o nauczanie i wychowanie młodzieży, przez pełnienie zwyczajnych funkcji kościelnych, w misji, której się oddają, również poprzez praktykę duszpasterstwa parafialnego, kapłani ci niosą duchowieństwu świeckiemu wydatną pomoc. Zaraz po wyjściu z kolebki, Instytut ów przyciągnął uwagę niczym wspaniały snop słodkich perfum; do tego stopnia, że obecnie  zdołał zapuścić korzenie aż w czterech diecezjach Francji, gdzie działa już osiem domów zakonnych i pracuje osiemdziesięciu siedmiu zakonników.

Świadczą o tym oficjalne świadectwa biskupów Soissons i innych diecezji, w których nowy Instytut założył swe domy. Z tych powodów biskupi, których świadectwo zostało właśnie przywołane, wyrażają z największą gorliwością pragnienie, aby nasz Ojciec Święty zechciał uhonorować to Stowarzyszenie Dekretem Pochwalnym - głęboko przekonani, że wzmocnione Błogosławieństwem Apostolskim wyda jeszcze wspanialsze owoce.

Wszystko to zostało przedstawione Ojcu Świętemu na prywatnej audiencji przez kardynała Prefekta Świętej Kongregacji Biskupów i Zakonników, 16 lutego 1888 roku. Po dogłębnej refleksji i uważnym przeanalizowaniu listów polecających, wydanych przez zainteresowanych Biskupów, Jego Świątobliwość raczył zaaprobować i wysoko ocenić cel, do którego dąży wspomniane Stowarzyszenie Księży Najświętszego Serca, pozostawiając je jednak na razie pod jurysdykcją Ordynariuszy, zgodnie z przepisami Świętych Kanonów i Konstytucji Apostolskich oraz odkładając na później zatwierdzenie samego Instytutu i Konstytucji. Jego Świątobliwość ograniczył się na razie do zalecenia, aby przekazano różne uwagi dotyczące [poprawy] Konstytucji [Instytutu].

Dan w Rzymie, w sekretariacie Świętej Kongregacji Biskupów i Zakonników, dnia 25 lutego 1888 r.

Ignazio Kardynał Masotti,, Prefekt

Luigi [Sepiacci OSA], bp Callinicum, Sekretarz

 

Zobacz również poprzedni artykuł: ► https://www.sercanie.pl/strony/decretum-laudis-2